17 sierpnia 2015, 08:46
Jeżeli zależy nam na pięknych, lśniących włosach, należy pamiętać, że ich pielęgnacja powinna być regularna i wieloetapowa. Nie wystarczy jedynie szampon i odżywka. Dodatkowo trzeba wyposażyć się w dobrą maskę, która jest bombą składników odżywczych, które nasze włosy dobrze przyswajają. Przykładem naprawdę dobrej i taniej maski jest Kallos, dostępna w polskich drogeriach. Można jej używać na dwa sposoby.
Pierwszy sposób polega na nałożeniu maski Kallos nawet na dwie czy trzy godziny przed myciem. W tym czasie składniki odżywcze zdążą się na pewno wchłonąć. Ponadto dzięki masce włosy są chronione podczas mycia. Po umyciu można dodatkowo nałożyć odżywkę ze spłukiwaniem lub bez.
Drugą metodą jest nakładanie po myciu. Jest to sposób bardziej znany i powszechniej stosowany. W takim wypadku po umyciu i lekkim osuszeniu włosów, nakładamy na nie maskę, dodatkowo otulając włosy folią i trzymamy około 15 minut. Po tym czasie maskę zmywamy. W przypadku obydwu sposobów maska działa bardzo dobrze, jednak pierwszy z nich pozwala lepiej zregenerować mocno zniszczone włosy. Maskę Kallos można używać raz w tygodniu lub rzadziej. Lepiej nie robić tego częściej, ponieważ włosy mogą ulec przeciążeniu.